Czerwiec kojarzy mi się walką o lepsze oceny, zakończeniem roku szkolnego, wakacjami - które uwielbiam, ciepłem, truskawkami, piękną pogodą. Komu tak naprawdę jest poświęcony ten miesiąc? Komu powinien? Jak dla mnie najpiękniejszemu Sercu jaki istnieje. Litania znacznie mi się dłuży w porównaniu do tej loretańskiej. Czerwcówki nie są tak popularne jak majówki. Jednak w tych wszystkich minusach pomyślmy czy to właśnie to Serce nie jest najmiłosierniejsze dla nas? Spróbujmy skupić się właśnie na Nim. Teraz znajdź czas. :)
Nadziejo, Pocieszycielu, najcichsze, najpokorniejsze Serce Jezusa - módl się za nami.
Niedawno znajomy ksiądz powiedział mi o tej piosence. Często jej słucham i czerwiec jest jeszcze piękniejszy. :) https://www.youtube.com/watch?v=qa-MpSReuZk